Odkąd pamiętam, zazdrość była dla mnie obcym uczuciem. Nie zadrościłam koledze, że ma trójkątne znaczki w swoim klaserze, fototapetę z brzozami w przedpokoju i równie piękny widok za oknem, tylko cieszyłam się, że mogę wspólnie z nim choć przez chwilę pobyć w innym świecie. Nie zazdrościłam koleżankom, nawet nie rozumiałam ich zazdrości.
Nie zazdroszczę teraz komuś, że ma lepsze auto, wyższą pensję, ładniejszy dom, czy możliwość spędzania wolnego czasu w ciepłych krajach. Jestem przekonana, że nie zazdroszczę.
Ale to nie do końca jest prawdą. Łapię się ostatnio często na tym, że słyszę w głowie myśl ” zazdroszczę…”. To uczucie pojawia się, gdy słyszę, jak ktoś dumny jest z sukcesów swojego dziecka. Z zazdrością patrzę na wyraz twarzy osoby delektującej się drinkiem schłodzonym kostkami lodu z lodowca. Zazdroszczę ludziom starszym tego, że mają pomysł na spędzanie wolnego czasu.
Tak, jestem zazdrosna o te ulotne chwile… O uczucie szczęścia, o tą moc pozytywnych myśli, o zastrzyk endorfin, o wyraz rozmarzenia w oczach, o piękne sny… Jestem szczęśliwa, gdy ktoś dzieli się tym ze mną.
Jednoczesne potrafię docenić i odnaleźć u siebie to, że posiadam kolekcję pięknych wspomnień i moc wyłuskania z każdego dnia tego, co piękne. Tak, to chyba jedyna rzecz, której można mi pozazdrościć.
Szkoda tylko, że czasem sama o tym zapominam, czasem zbyt skupiam się na nieistotnych rzeczach.
Niekiedy zamiast innym zazdrościć wiatru we włosach, mogłabym sama wsiąść na rower i popedałować…
Ja niesety zazdroszcze i najchetniej pozbylbym sie tego uczucia. Jedno z wielu, bez ktorych uwazam zyloby mi sie lepiej. Zazdrosc do niczego mnie nie motywuje, uwazam sie wplywa jedynie destrukcyjnie na ludzka psychike. Wiatr we wlosach? Tia.. musialbym najpierw je miec😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czego zazdrościsz? Osiągnąłeś już nieosiągalnego.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chciałbym być wyższy, smuklejszy, mieć talent śpiewania albo malowania, chciałbym umieć się nie przejmować, nie myśleć za dużo a najbardziej to chciałbym nie mieć popędu seksualnego. To ostatnie rozwiązałoby wszystkie moje wtopy i pakowanie się w problemy.
PolubieniePolubienie
Czyli zazdrościsz innym budowy ciała, talentu, choć pewnie sam nie próbowałeś, nie potrafisz naprawdę odpocząć, bo pewnie nie miałeś czasu i zazdrościsz impotencji. Hmmm… Niech pomyślę…
PolubieniePolubienie
Ale tak naprawdę westchnęłam tylko, sama walczę z tym, czego bym chciała, a mieć nie mogę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja czasem zazdroszczę ludziom talentu. Jak Tobie – talentu do opowiadania i pisania. Ale to taka pozytywną zazdrość, która mimo wszystko motywuje do próbowania. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję za komplement! Już kolejny raz słyszę, że lubisz mnie czytać. To bardzo miłe usłyszeć takie słowa od osoby, która tak dużo czyta i sama dużo pisze. Szczerze mówiąc, nadal jestem zaskoczona. Ale to miłe uczucie.
Dobrze się bawię pisząc bloga, lubię czytać innych…
Wierzę w to, że jakiś talent posiadam. Nie został on jednak przeze mnie odkryty. Jedyny talent, jaki odkrywam, to wprowadzanie dezorganizacji w życie :))))
PolubieniePolubienie
Zazdrość nie jest taka zła moim zdaniem;) zależy tylko co z nią zrobimy. Możemy ją przekształcić w motywację i inspiracje, wtedy wychodzi z niej coś dobrego. Gorzej jak przekształci się w zawiść…, wtedy nic dobrego raczej z tego nie będzie.
PolubieniePolubienie
I tu masz rację. Zawiść jest niezdrowa.
PolubieniePolubienie
cięzkolekkożyć mnie uprzedziła. Zazdrość to nic złego. Zazdroszczę ludziom możliwości podróżowania, znajomości języków obcych. Najbardziej umiejętności wrzucenia na luz. Zawiść jednak to zupełnie inna sprawa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Znajomość języków obcych to fantastyczna sprawa. Podróżując jednak zauważyłam, że warto mówić w swoim języku. Jeśli dwie osoby chcą się porozumieć, nie ma czegoś takiego, jak bariera językowa. Tak, też tego zazdroszczę… Ale chyba nie mam talentu do nauki języków obcych…
Wiem czego jeszcze zazdroszczę- umiejętności podejmowania gości.
PolubieniePolubienie
Tak w glebi serca każdy z nas zna to uczucie. Bo inaczej nie dostrzeglibysmy wielu pieknych miejsc talentów i tego wszystkiego co wlasnie zazdrość nie zawiść pozwala nam zobaczyć. Taka zazdrość jest potrzebna. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zazdrość – to ja bym też chciała. Zawiść – jak ja nie mam to niech on/ona też nie ma.
Nie zazdroszczę, żałuję, że nie zrobiłam prawa jazdy, nie nauczyłam się języków w stopniu wystarczającym, że nie ćwiczyłam asertywności odpowiednio wcześnie (kiedyś o czymś takim nikt nie słyszał), ale to moja wina i niczyja więcej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale prawo jazdy to zrób! Namawiam na to każdą kobietę!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już za późno 😦 Ale w następnym wcieleniu zrobię natychmiast jak tylko będę mogła 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Koniecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Łapanie balansu między tym co ważne, a tym co nieistotne bywa trudne. Ale próbować warto. Ja cały czas nad tym pracuję i mam coraz częściej wrażenie, że z sukcesami.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zazdrość to uczucie mimowolne, jest odpowiedzią na braki, które nam doskwierają, a których nie zawsze jesteśmy do końca świadomi. Wprawdzie znajduje się na liście cech negatywnych, ale… czy warto ganić siebie za to, że jest się istotą zdolna do emocji? 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzień dobry 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miłego popołudnia 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba