Our story begins… when the web was born…
– No i wszystko jasne…- westchnęła Salmiakowa zapoznając się z Mapą Przeznaczenia .
Wzięła kąpiel, wyciągnęła notes i napisała wg zalecenia o tym wszystkim, co chce przyciągnąć do swojego życia. Zapisała: dobre emocje, miłe słowa, myśli, okazje, pragnienia i możliwości.
A następnie kliknęła ENTER.
Nie spodziewała się niczego, bo tak najbezpieczniej. Jednak odpowiedź nadeszła od razu. Mało tego! W mgnieniu oka przeniosła się do tamtej chwili, kiedy też kliknęła ENTER.
– A nie masz bardziej bezpiecznych komunikatorów?- zapytał. I zaczęło się, jak wtedy, kiedy się poznali… a poznali się, kiedy internet jeszcze raczkował…
Salmiakowa się uśmiechnęła. Ludzie się nie zmieniają. Rozmowa toczyła się tak, jakby odeszli od komputera tylko na chwilę. Choć on zmężniał i nosi teraz garnitur, a ona… trochę kilo więcej. Z każdym kolejnym zdaniem uśmiechała się coraz bardziej, bo mama ma się dobrze, a w domku mieszka się lepiej. Bo nadal potrafi zarazić swoją pasją, jak kiedyś. Nawet Salmiakowa drażni go w ten sam sposób! To jak podróż w czasie!
– Jesteś, jak Stephen Hawking, który swoją teorią wszystkiego zarażał innych- powiedziała i pomyślała, że lubi zdrowo zakręconych wariatów. I jak zwykle zastanowiła się, dlaczego oni też ją lubią…
EDIT:A może tak jej się tylko wydaje…
❤ Chciałabym tak wrócić w czasie do np. 2005 roku. Też był Ktoś, z kim przegadywałam całe noce. Miło byłoby się dowiedzieć, po prawie 20 latach, co u Niego. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Napisz, zapytaj.
PolubieniePolubienie
Sęk w tym, że to były rozmowy na GG. Z numeru, którego już nie ma. A i nicka już nie pamiętam. Ale zamiast się użalać – cieszę się, że taka znajomość miała miejsce. Wtedy była mi mega potrzebna i wyciągała mnie na powierzchnię, kiedy tonęłam. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
GG było magiczne!
PolubieniePolubienie
Tak!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
wiesz…
miałam kogoś takiego… Mówiłam do niego przez wiele lat, choć potem już był to monolog, a nie dialog. Znikł. Na moją prosbę częściowo. Czasem śni mi się i wtedy przez cały dzień czuję jak wtedy, gdy znienacka usłyszę gwizd pociągu…Jakaś nieokreślona tęsknota za czymś… Od kilku lat sny są podobne: idziemy ramię w ramię, uciekamy i chowamy się przed innymi i choć wiemy, że nie powinniśmy, trzymamy się ręce.
czasem się zastanawiam czy się jeszcze kiedyś spotkamy… i nie wiem czy bym tego chciała.
Lata minęły, a mężczyznom czas jest bardziej łaskawy.
Dodatkowo ilekroć spotykałam kogoś z przeszłości to się okazywało, wielkim rozczarowaniem, które kładło się na wspomnieniach.
Więc nie szukam go. Wolę ładne wspomnienia. Może najładniejsze jakie mam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak… dla mężczyzn czas jest łaskawszy.. to niesprawiedliwe!
PolubieniePolubienie
i to jeszcze jak! popatrz na ABBĘ. Dziewczyny staruszki a panowie niemal bez zmian.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hm, nie. Nie ma powodu innego, poza ciekawością, a ona zabiła kota.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zabrzmiało groźnie.
PolubieniePolubienie
Bo też i byłoby groźnie, więc jak Nosowska – ja pas, ja pas, ja pas …. XD
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skoro piszą to znaczy że lubią;))). No chyba że mają mają planach niecne wykorzytanie;)))
PolubieniePolubienie